Mrągowia Mrągowo
Mrągowia Mrągowo Gospodarze
2 : 1
1 2P 1
1 1P 0
Błękitni Orneta
Błękitni Orneta Goście

Bramki

Mrągowia Mrągowo
Mrągowia Mrągowo
90'
Widzów:
Błękitni Orneta
Błękitni Orneta

Kary

Brak kar

Skład wyjściowy

Mrągowia Mrągowo
Mrągowia Mrągowo
Numer Imię i nazwisko
Mateusz Niedźwiecki
Błękitni Orneta
Błękitni Orneta


Skład rezerwowy

Mrągowia Mrągowo
Mrągowia Mrągowo
Brak dodanych rezerwowych
Błękitni Orneta
Błękitni Orneta
Numer Imię i nazwisko
Tomasz Sławecki
roster.substituted.change 68'
Paweł Dublanka

Sztab szkoleniowy

Mrągowia Mrągowo
Mrągowia Mrągowo
Brak zawodników
Błękitni Orneta
Błękitni Orneta
Imię i nazwisko
Dariusz Maleszewski Trener
Zachariusz Świerzewski Kierownik drużyny

Relacja z meczu

Autor:

Wojciech B.

Utworzono:

27.04.2015

Relacja -strona Mrągowi>>

Bardzo miło będziemy wspominać 22. kolejkę rozgrywek IV ligi. Dzięki dwóm trafieniom Mateusza Niedźwieckiego, pokonaliśmy Błękitnych Orneta 2:1.

Już w 8 minucie Mrągowia mogła prowadzić 1:0, ale piłka po strzale z woleja Przemysława Kuliga odbiła się od słupka bramki rywali. 10 minut później Mrągowia stworzyła dwie kolejne okazje w przeciągu kilku chwil. Najpierw akcja Adama Kapusty i Michała Suchodolskiego zakończyła się złym przyjęciem piłki Suchodolskiego i w konsekwencji jej stratą. Chwilę później, w kolejnej akcji w ogromnym zamieszaniu pod bramką Błękitnych, piłka ponownie odbiła się od słupka.

Co nie udało się z początku, udało się w 36 minucie. Mateusz Niedźwiecki otrzymał odbitą od obrońców piłkę i bez zawahania ją uderzył. Mateusz Lawrenc był bez szans i zasłużenie objęliśmy prowadzenie w tym spotkaniu. Do końca pierwszej połowy kontrolowaliśmy grę i Piotr Osmański rzadko kiedy miał okazję interweniować.

Po przerwie groźną akcję przeprowadzili gości, ale piłkę po strzale Radosława Goździkowskiego nad poprzeczką przeniósł Piotr Osmański.

W 53 minucie niemal podręcznikową akcję przeprowadzili Marceli Kowalski i Mateusz Niedźwiecki. Ten pierwszy powalczył na skrzydle, świetnie dograł piłkę na siódmy metr gdzie nabiegał już Niedźwiecki i mocnym strzałem nie dał szans bramkarzowi Błękitnych. Druga bramka Mateusza dawała komfort naszym piłkarzom.

W 73 minucie mogło być 3:0, ale po kolejnym dobrym dograniu Kowalskiego, w piłkę nie trafił Adam Kapusta. Trafili za to goście. W zamieszaniu pod bramką Mrągowii piłkę do siatki wepchnął Patryk Chodkowski.Piłkarze Błękitnych w ostatnich minutach mieli jeszcze szansę na remis, ale w doliczonym czasie gry Dariusz Wieliczko źle trafił w piłkę głowa i ta przeleciała obok bramki Piotra Osmańskiego.

do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości